Tak jak pisałam wcześniej, będąc na surowym jedzeniu znalazłam mega dużo fajnych przepisów. Jednym z nich był przepis na surowy chlebek. Surowy dlatego ponieważ się go nie piecze tylko suszy w dehydratorze lub innych suszarkach spożywczych. Ale co zrobić gdy nie ma suszarki a piekarnik nie działa (tak jak u mnie)?
Zmiksowałam migdały (namoczone wcześniej) , ziarna słonecznika, pestki dyni, startą młodą marchewkę, otręby żytnie, oliwę z oliwek i łyżeczkę soli na jednolita masę.
Taka masę rozsmarowałam na folii aluminiowej i fru na balkon:) W końcu temperatura dzisiaj dopisywała.
Tak się wygrzewał na słonku. |
Później został zdjęty z folii. Oczywiście trochę się kruszył a w niektórych miejscach był jeszcze mokry więc jego kształt lekko uległ zmianie. Ale i tak ważne, że był w jednym kawałku:)
To strona, która przylegała do folii. |
I powstały kanapeczki. Moje pierwsze z surowego chlebka :) Fajna zabawa:)))
Bende go zjadł xDDDDD ;D
OdpowiedzUsuńNa zdrowie :)))
OdpowiedzUsuń