piątek, 23 sierpnia 2013

Anty-fluk :)

W ramach przygotowań do jesieni (o których pisałam tutaj) wrzucam swoje zielone przegryzki. Moc po tych zieleninach jest niesamowita:)

Humor, energia, chęć działania, zwiększona aktywność to same korzyści. 

Wiem, że wielu osobom zielenina nie smakuje. Mi też nie smakowała na początku. A to dlatego, że jesteśmy rozregulowani nafaszerowanym chemicznie jedzeniem. Ostatnio w supermarkecie widziałam smalec, który miał tyle konserwantów, że prawie etykietki zabrakło. Smalec konserwować? Zapytajcie swoich dziadków czy takie coś się konserwuje? :) Nic więc dziwnego, że jedząc przez kilka, kilkanaście lat różne chemizowane produkty odrzuca nas o natury. A w niej jest siła.


 Nie korzystam z przepisów i wszystko robię na wyczucie. Ostatnio kilka osób pisze na blogach z prośbami o przepisy na różne zielone szamki. Wrzucajcie co Wam się podoba:) Z przypadków wychodzą najlepsze dania :) 
Powyżej: roszponka, botwinka, pomidor, nektarynka, borówki amerykańskie i potłuczone migdały. Kto by pomyślał, że będzie pasować:)

 A powyższy soczek to totalne zaskoczenie:) Składniki: brokuł, roszponka, szpinak, marchew, jabłko, brzoskwinia. Wszystko do sokowirówki i już. Smak wyszedł słodko-kwaśny, lekko cierpki ale z przewagą słodyczy - to chyba roszponka tak daje. Właśnie wypiłam szklanice i moc zaczyna dawać znak :)

 
 
A wcześniej zbawienne łażenie po ziemi :) BOSO, BOSO, BOSO !!! Lubię to:)

 Oczywiście znów widziałam po drodze opuszczone buty. Ludzie porzucają obuwie bo tak im dobrze boso :D

Wiem, że większość pewnie i by te buty zdjęła i nawet pojadła dużo zielonych liści, ba! nawet zrobiła wiele innych rzeczy, dzięki którym zdrowie ich nie opuści:) Jednak co ludzie powiedzą ? ;)

środa, 14 sierpnia 2013

Kiełka zjeść.

Przygotowania do jesieni rozpoczęte. Nastawiłam kolejne porcje kiełków w kiełkownicy. Podgryzanie tych ledwo rozwiniętych roślinek daje niezłego kopa energii. Kiełki mają bardzo dużo właściwości zdrowotnych. W końcu z tak małego nasionka wyrasta ogromna roślina. Musi się w nich mieścić wielka bomba wartościowych składników. Najważniejszym powodem, dla którego warto sięgnąć po kiełki jest to, że zawierają spore ilości :
  • cynku, 
  • żelaza, 
  • jodu,
  • litu, 
  • manganu, 
  • selenu, 
  • a także witaminę A, C, E, PP 
  • oraz witaminy z grupy B. 
Innym ważnym powodem jest to, iż pomagają walczyć z nadwagą oraz utrzymać właściwą sylwetkę ciała. Ponadto pomagają zapobiegać wielu chorobom cywilizacyjnym. Kiełki brokuła wspomagają zapobieganie nowotworom. Kiełkująca lucerny i soczewicy polecana jest kobietom w ciąży i podczas karmienia, a także osobom nie jedzącym mięsa, obniżają poziom złego cholesterolu i odtruwają organizm. Zaś kiełki słonecznika wzmacniają zęby i kości. Wszystkie poprawiają pracę serca, wygląd włosów i cery, także niebagatelnie wpływają na układ odpornościowy.

Kiełkować można bardzo wiele roślin.  2-3 dni i z nasionek mamy gotowe kiełki. Jeśli nie mamy kiełkownicy wystarczy wysypać nasionka na talerz wyścielony gazą i nalać wody. Pilnować żeby miały wilgotne podłoże. I już :)
Tym razem kiełkuję nasionka:
pszenicy
gryki
wiesiołka
 
 i grochu

Nie powinno się kiełkować nasion, które są przeznaczone do wysiewu gruntowego. Zawierają przeważnie środki chemiczne, dzięki którym mogą w ziemi wyrosnąć w niesprzyjających warunkach. Dlatego warto kupować tylko te przeznaczone na kiełki. Sporo ciekawych nasionek można kupić TUTAJ. Są różne mieszanki np. o ostrym smaku. O różnych kolorach np. burak, czerwona kapusta i inne. 

W tych małych roślinkach drzemie wielka moc. Warto wcinać je cały rok. Produkcja ich jest bardzo prosta :)
 

piątek, 12 lipca 2013

Accai jednak działa lepiej niz myślałam :)

O owocach accai z pewnością słyszeliście nie raz, lub czytaliście o nich w internecie. Że to niby takie cudo na odchudzanie :) Kolejne z całej palety tych cudów :)

Jednak jak troszkę więcej poszperałam i popróbowałam to okazało się że jagody accai mają bardzo dużo właściwości zdrowotnych. Co po dłuższym czasie wprowadzenia ich do codziennego menu może skutkować długotrwałym utratkiem wagi. Mianowicie: 
- mają najwyższy poziom antyoksydantów spotykany wśród owoców, są genialne przeciwko starzeniu (efekt jak na surowej diecie)
- pomagają walczyć z rakiem
- zawierają kwasy omega 6 i omega 9
- a także witaminy z grupy B

W obecnie zapędzonym świecie właśnie tych składników brakuje najbardziej praktycznie każdemu, żyjącemu szybko. No chyba, że ktoś skrupulatnie pilnuje swojej diety:) Brak energii, witalności, ciągłe "nie chce mi się" to oznaki właśnie braku tych składników, którymi accai jest wypełniona po brzegi. Można ją kupić w postaci konfitur, suszu na napar czy po prostu w tabletkach. Polecam pod każdą postacią bo MA MOC :)

 acai barry 900

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Sok-czoch :)

Dzisiaj kolejna terapia sokowa. Tym razem nie dla mnie a dla Alberta.
Problem to nawracające bóle brzucha, zlokalizowane bardziej po prawej stronie, czasami tzw. wędrujące + gorączka.

Mam nadzieję, że ten zestaw będzie skuteczny:

Bazą jest sok ze świeżo wyciśniętych owoców i warzyw: jabłko, marchew, seler naciowy, pomarańcza, cebula, natka pietruszki.

Pigułą (czyli dolewką do wyżej wymienionych) sok ze świeżo wyciśniętej cytryny oraz z kilku ząbków czosnku (zdjęcie poniżej).


Niech Was nie zwidzie taka mała ilość ponieważ czosnek ma ogromną moc. Jednak sam sok jeszcze większą ponieważ soki mają to do siebie, że zawierają całą esencję danego owocu lub warzywa.


SOK Z CZOSNKU

Sok z czosnku pobudza apetyt, poprawia trawienie, pomaga przy chorobach układu pokarmowego, zapobiega przeziębieniom, likwiduje bóle głowy i bezsenność, posiada właściwości moczopędne, wykrztuśne i uśmierzające ból. Zawiera co najmniej dwa naturalne antybiotyki pomagające w niszczeniu około 30 rodzajów bakterii. Zawarte fitocydy likwidują procesy gnilne i fermentacyjne w jelitach. Obecność germanu pomaga zwalczać choroby serca i naczyń krwionośnych. 

Mam nadzieję, że po 3 porcjach poprawa będzie znacząca. A po 2 dniach nie będzie znaku po dolegliwościach.

środa, 16 stycznia 2013

Dodać sobie mocy !!!


Dzisiaj przedstawiam eliksir dający moc ! Oczywiście nie ma dróg na skróty i jeśli odżywiacie się w Macu a jedyna aktywność fizyczna to klikanie myszką na Fejsbuniu to nawet tony i hektolitry wszystkich genialnych wspomagaczy wiele nie zmienią. 
Jednak od niedawna istnieje na rynku ciekawy preparat, który odmuli Wasz organizm. Być może po jednej terapii nim poczujecie chęci na więcej aktywności.
Poniżej przedstawiam jego zalety, działanie i dawkowanie.
Ciężko go znaleźć w aptekach. Pod artykułem umieszczam link do sklepu internetowego, gdzie można go nabyć. Opakowanie ma aż 1 litr.




WSPOMAGA LECZENIE:
  • choroby układu trawiennego
  • wrzody, stany zapalne, guzy: jelit, żołądka, dwunastnicy, trzustki i wątroby
  • reumatyzm
  • arterioskleroza
  • osteoporoza
  • przedwczesne starzenie się i wyjałowienie organizmu
  • po chemioterapii
  • i antybiotykach
  • osłabienie systemu odpornościowego
  • częste przeziębienia
  • chroniczne zmęczenie (pracownicy umysłowi, ludzie biznesu, uczniowie, studenci)
  • zatoksycznienie organizmu v brak sił witalnych (np. po chorobach lub w wyniku stresu}
  • alergie
  • arytmia, zawały serca
  • astma
  • cukrzyca
DZIAŁANIE:
  • odmładza organizm !
  • usuwa toksyny!
  • wzmacnia system odpornościowy!
  • reguluje pracę układu trawiennego!
  • chroni przed chorobami cywilizacyjnymi!
  • wspomaga leczenie wielu schorzeń !
  • redukuje cellulitis!
  • przyspiesza regenerację komórek! włosów!
  • wspomaga leczenie łuszczycy !
Z czego składa się Vita Biosa®?
Vita Biosa® to unikatowy eliksir, w skład którego wchodzi 19 gatunków roślin o właściwościach leczniczych, takich jak: anyż, arcydzięgiel, litwor, bazylia rumianek rzymski, trybula, koper, bez czarny, fenkuł, kozieradka, imbir, jałowiec, lukrecja, pokrzywa, oregano, pietruszka, mięta pieprzowa, rozmaryn, szałwia, tymianek, a także 40 życiodajnych mikroelementów oraz żywe kultury bakterii probioty-cznych. Zarówno skład jak i nazwa są strzeżone międzynarodowym patentem. Vita Biosa® stosowana jestod 1999r.
Jak działa Vita Biosa® na układ trawienny?
W układzie trawiennym codziennie rozgrywa się przysłowiowa „walka”, która decyduje o naszym samopoczuciu, witalności i zdrowiu. To właśnie w jelitach następuje odtruwanie organizmu z toksyn oraz wchłanianie cennych substancji odżywczych. Jeśli układ ten działa sprawnie wówczas to, co „trujące” opuszcza organizm a to, co zdrowe zostaje wchłonięte. Tragedia rozpoczyna się gdy praca tego układu zostaje zaburzona. A zaburzyć ją może wiele czynników: stres, niewłaściwa dieta, brak ruchu, słabo funkcjonujące organy wewnętrzne (wątroba, trzustka), skażone środowisko itd. W takiej sytuacji, toksyny zamiast zostać wydalone zostają wchłonięte. Człowiek staje się przemęczony, podatny na przeziębienia i inne choroby. Opuchnięte nogi i twarz, „worki” pod oczami to tylko niektóre objawy nadmiaru toksyn. Kiedy przybiera to charakter chroniczny zaczynają się alergie, reumatyzm, choroby serca, itd. Dzięki zawartym w Vita Biosa® żywym kulturom bakterii probiotycznych, eliksir przywraca naturalną równowagę i sprawność działania układu trawiennego. Organizm zostaje oczyszczony z „trucizn”. Efektem usunięcia nagromadzonych w naszym organizmie toksyn jest wzrost wchłanialności substancji
odżywczych, wzrost energii życiowej, ustąpienie wielu dolegliwości oraz poprawa samopoczucia.
Vita Biosa® a odmładzanie i odtoksycznienie organizmu
Przywracając równowagę flory bakteryjnej układu trawiennego oraz dostarczając cennych antyoksy-dantów Vita Biosa® oczyszcza organizm i spowalnia procesy jego starzenia się (degeneracji komórkowej). Szczególnie widoczne jest to na skórze, która uważana jest za „zwierciadło procesów przemiany materii”. Dlatego też zaleca się przyjmowanie Vita Biosa® nie tylko przez osoby starsze, ale także przez młodzież cierpiącą na trądzik oraz pacjentom z problemami przemiany materii.
Kto powinien stosować Vita Biosa®?
Każdy, kto pragnie oczyścić i odmłodzić swój organizm oraz przywrócić równowagę Hory bakteryjnej, co jest podstawą zdrowego organizmu. Regularne przyjmowanie Vita Biosai nie tylko znacznie wspomaga leczenie wielu istniejących chorób, ale przede wszystkim skutecznie zapobiega ich powstawaniu. Szczególnie poleca się Vita Biosai osobom, które prowadzą aktywny tryb życia (młodzież, studenci, pracownicy umysłowi, ludzie biznesu) oraz osobom, które stosują niewłaściwą dietę. i spożywają małą ilość owoców, i warzyw (mniej niż 5 porcji dziennie).
Jak długo powinna trwać kuracja Vita Biosa®?
Zaleca się 3-4 miesięczną kurację celem całkowitego przywrócenia organizmowi równowagi. Po tym okresie wskazane jest dalsze przyjmowanie (może być zredukowane ilościowo) celem utrzymania osiągniętych efektów. Stałe dostarczanie organizmowi cennych ekstraktów roślinnych, witamin, mikroelementów oraz żywych mikroorganizmów gwarantuje prawidłową pracę układu trawiennego, wątroby, jelit i trzustki.
SPOSÓB UŻYCIA:
Vita Biosa® suplement diety należy przyjmować rozcieńczone letnią wodą lub sokiem w czasie posiłków lub pomiędzy nimi. Przed rozpoczęciem kuracji właściwej należy przyjmować zmniejszoną ilość produktu celem przygotowania organizmu. FAZA WSTĘPNA (pierwsze 3-7 dni)- 3 razy dziennie po 2-5 ml rozcieńczone 100 ml letniej wody. FAZA WŁAŚCIWA – 3 razy dziennie po 10 ml rozcieńczone wodą. KURACJA INTENSYWNA – niektórzy pacjenci decydują się na zwiększenie kuracji do około 30 ml przyjmowane, 3 razy dziennie rozcieńczone w około 200 ml letniej wody.


wtorek, 25 grudnia 2012

Boso zimą:)

Z racji świątecznego przeciążenia jedzeniem (jak wiemy niekoniecznie dietetycznym) zrobiłam dzień wcześniej dwugodzinny bieg przy -12 stopniach. Idealnie warunki do biegania (jak dla mnie przynajmniej).

Po dobrym rozgrzaniu zdjęłam kapciochy i śmignęłam parę minut po śniegu. O bieganiu boso pisałam już wiele razy. O bieganiu po śniegu jeszcze nie. Powszechnie wiadomo, że gdy zmarzniemy w nogi to będziemy chorować. Jednak jeśli już biegamy po śniegu i robimy to w odpowiedni sposób, tylko wzmocnimy swoją odporność.

Kilka zasad, które to gwarantują to przede wszystkim dobry stan zdrowia gdy robimy hartowanie. Najpierw trzeba dobrze rozgrzać organizm po czym możemy zdjąć buty i śmignąć po śniegu. Gdy czujemy przejmujące zimno kończymy przebieżkę i wycieramy nóżki do sucha a potem zakładamy suche skarpetki. Początkowo odczuwamy shok temperaturowy. Jednak trwa on chwilę i tak na prawdę ten shok daje nam zdrowie. Po powrocie do domku wypijam sok np. pomarańczowy (oczywiście świeżo wyciskany) i jem jakieś surowe warzywa.

Jakby nie było od długiego czasu nie choruję na przeziębienia i inne choroby. Polecam szaleństwo z głową i surowe warzwka, owoce i świeżo wyciśnięte soki. Gwarantują odporność na wysokim poziomie na cały rok :)

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Być silnym.

Wystarczy chcieć coś robić. Nawet w napiętym kalendarzu można znaleźć czas na 1,5 h treningu. Dzisiaj trochę o siłowni. 
Panie bardzo boją się ćwiczyć z obciążeniem myśląc że ich ciało nabierze ogromnych gabarytów. Zamiast tego biegają godzinami na bieżniach lub machają kolorowymi sztangielkami sądząc, że taki trening wymodeluje ich sylwetkę. To jeden z największych mitów wśród ćwiczących Pań.więcej na ten temat w poniższym linku: http://albertkosmider.blogspot.com/2012/12/kobiety-i-strach-przed-miesniami.html.

Żeby zbudować jakąkolwiek masę mięśniową kobiecy organizm potrzebuje potężnych bodźców czyli ciężarów !!! i duuużo odpowiedniego jedzenia.


Dopiero masakrowanie mięśni treningiem do upadłego i zbilansowany posiłek o dużej zawartości kalorii spowoduje wzrost tkanki. Jeśli te zasady nie są zachowane z pewnością kobiecy organizm nie rozbuduje tkanki mięśniowej.


Przykład moich nóg na potwierdzenie. Jak wiadomo przez lata skakania w kick-boxingu i predyspozycje genetyczne powodują u mnie szybszą budowę łydek. Jednak bez odpowiedniego jedzenia i ćwiczeń ich masa zmniejsza się do grubości kurczęcego skrzydełka.



I tak na koniec zapraszam do ćwiczeń w te zimowe miesiące !!! Nie tylko modelują ciało, dodają siły i poprawiają nastrój ale również podnoszą odporność na wszelkie przeziębienia :)